Wtyczki Sonnox to jakiś kosmos

Łukasz Sienicki

Producent muzyczny, songwriter oraz sound designer w Smutron Sounds

1. Jak poznałem Sonnoxy

Zanim opowiem Ci o mojej przygodzie z Sonnoxami, najpierw zapraszam Cię ponownie w podróż do przeszłości. W roku 2010 podjąłem decyzję o zainwestowaniu wszystkich oszczędności w moje pierwsze poważniejsze studio nagrań. Wiązało się to z zarejestrowaniem jednoosobowej działalności gospodarczej, napisaniem biznesplanu i jednoczesną możliwością ubiegania się o dofinansowanie na start dla młodych przedsiębiorców. Po niemal pół roku rozpisywania projektu, setkach poprawek we wnioskach, wreszcie się udało. 

Dostałem 40 tysięcy złotych na swoje studio. Była to dla mnie wtedy niewyobrażalna ilość pieniędzy. Wiedziałem, że muszę je wydać szybko i jednocześnie mądrze. Moja znajomość rynku sprzętu studyjnego była na dość wysokim poziomie (praca w firmie MBS w Warszawie wspomniana we wstępie), więc, co do hardware-u, nie miałem żadnych wątpliwości. Oto co wtedy kupiłem: Komputer PC, karta pci-e RME RayDAT, przetwornik RME Adi 8 DS, IGS Tubecore, TC Electronic Powercore X8 (nietrafiony zakup – zepsuł się po 2 tygodniach), Gitarę akustyczną Crafter DE 30 N i Korga X50. Kiedy przyszedł czas na software, pojawił się problem z wyborem. Nie byłem pewien czego tak naprawdę potrzebuję. 

Na rynku funkcjonowało już wiele profesjonalnych firm tworzących świetne i drogie pluginy (Waves, Nomad Factory, Digidesign), ale miałem za mało czasu aby pobrać i przetestować wszystkie wersje demonstracyjne. Poprosiłem zatem o pomoc firmę Audiostacja, która w ówczesnym czasie cieszyła się ogromną renomą w obsłudze klienta i jakości oferowanego asortymentu. Gdy spytałem człowieka odpowiedzialnego za dział studio w Audiostacji o porządny zestaw wtyczek do miksu, masteringu i innych działań związanych z obróbką dźwięku, bez zastanowienia rzucił hasło: Sonnox Elite

Ów handlowiec przekonywał mnie wtedy o tym, jak wspaniałe są to wtyczki, jak wielu profesjonalnych realizatorów korzysta z nich na co dzień i że przez długi czas nie będę potrzebował niczego innego. Pomyślałem sobie wtedy: ok, przecież wiem, że chcesz mi to po prostu sprzedać, bo taka jest twoja praca. Nie sprzedasz, to firma nie zarobi, a ty odbędziesz kolejną bezproduktywną rozmowę z klientem. Ostatecznie jednak zaufałem ekspertowi z Audiostacji i za niecałe 3200 zł stałem się posiadaczem pakietu wtyczek o nazwie Sonnox Elite.

Kiedy zaczęły się pierwsze nagrania za pieniądze (dzieci z okolicznych podstawówek, lokalne zespoły weselne i wiejscy śpiewający poeci) miałem okazję uczyć się obsługi tych wtyczek i można powiedzieć, że jako początkujący realizator wpłynąłem na starcie na głębokie wody.

Oto co znajdzies w pakicie Sonnox Elite:

Sonnox Reverb

doskonały pogłos o ogromnych możliwościach niezależnego kształtowania wczesnych odbić (early reflections) oraz wybrzmiewania (tail)

Sonnox Transmod

modulator transjentów o bardzo precyzyjnych parametrach kształtowania wzmacnianego „wycinka” sygnału

Sonnox EQ

światowej klasy korektor parametryczny o szlachetnym i ciepłym, analogowym brzmieniu

Sonnox Supresser

Na pierwszy rzut oka – zaawansowany deesser, ale Supresser to potężne narzędzie do wręcz chirurgicznej kontroli dynamicznej wybranego pasma sygnału

Sonnox Dynamics

moduł kompresora, limitera, ekspandera i bramki w jednym

Sonnox Limiter

Najwyższej klasy ultra przeźroczysty limiter o szerokim spektrum zastosowań

Sonnox Inflator

psychoakustyczny dopalacz (drive) o wielu odcieniach. brzmienia, exciter i saturator w jednym

Sonnox (kiedyś Sony Oxford) to twórcy innowacyjnych, wysokiej jakości, wielokrotnie nagradzanych wtyczek do przetwarzania dźwięku dla profesjonalnych inżynierów dźwięku i producentów muzycznych. Wtyczki Oxford są używane w bardzo szerokim zakresie zastosowań audio, w tym w miksowaniu muzyki w studio, dźwięku na żywo, transmisji, telewizji i filmu, a nawet w projektach naukowych i kryminalistycznych.

Zespół projektowy Sonnox wywodzi się jeszcze z lat 80-tych, kiedy to po odejściu z firmy SSL (ciekawa historia, być może opiszę ją w oddzielnym poście) założyli nowy brand „The Oxford Group i opracowali legendarną cyfrową konsolę mikserską Oxford OXF-R3. Przy cenie bazowej 1 miliona dolarów, OXF-R3 został zainstalowany w największych studiach nagraniowych na całym świecie i stał się powszechnie uznawany jako pierwsza cyfrowa konsola brzmiąca „muzycznie”.

Przypomnijmy, że w tamtym czasie standardem było tylko miksowanie analogowe na sprzęcie takich marek jak SSL, Neve czy API. Technologia dsp właściwie dopiero raczkowała. Inżynierowie z Oxfordu mieli nie lada trudne zadanie. Po pierwsze musieli stworzyć urządzenie na tyle innowacyjne i jednocześnie funkcjonalne, aby rynek profesjonalny przyjął konsoletę i chciał jej używać, Po drugie przy budżecie miliona dolarów, trzeba było skonstruować produkt który się jednak sprzeda i zarobi. 

Udało się. Stół brzmiał fenomenalnie. Obróbka dynamiczna, korekcja, saturacja, pogłosy – to wszystko odbywało się za pomocą algorytmów dsp wspieranych przez dedykowane specjalistyczne karty dsp. Niektóre stacje telewizyjne, w tym WTTW TV z Chicago, realizujące koncerty na żywo takich gwiazd jak Tom Petty, Tori Amos czy BB King, używały OXF-R3 do końca lat 2010. 

Wtyczki Sonnox mają zatem bardzo szlachetne korzenie, a warto dodać, że od momentu jak zostały „żywcem” wyjęte z ww. konsolety, jeśli chodzi o ich pracę, charakter brzmienia i fundamentalny układ algorytmów, nie zmieniło się wiele do dziś. To może tylko świadczyć o ich jakości i skuteczności działania. 

Na dzisiaj to tyle. W najbliższy czasie postaram się opisać dokładnie każdą z wtyczek Sonnox Elite oddzielnie. Pokażę Ci w jaki sposób je wykorzystuję i w jakich sytuacjach i konfiguracjach sprawdzają się najlepiej. A czy Ty używasz wtyczek Sonnox? Daj mi znać w komentarzu. Dzięki za Twój czas – Łukasz 😉 

Zapisz się na newsletter

.

Przeczytaj również: